Do cywilów
960
tytuł:
Do cywilów
Żołnierska dola
gatunek:
pieśń żołnierska
muzyka:
słowa:
(tekst z około 1916 r. od čika Bole)
Posłuchajcie, wy cywile,
jak przy wojsku służyć mile.
Nie ma chwili wolnej,
niedzieli spokojnej.
W poniedziałek egzercyrka
a we wtorek defilirka
a we środę übungsmarsch,
pucuj gwehr, patrontasz.
A we czwartek gwerwizyta,
rekrut się o ferszlus pyta
a pan kapral wrzeszczy:
”Czemu się nie błyszczy?”
No a w piątek do raportu
a w sobotę pod eskortą
wsadzono go do dziury
za te awantury.
Panie kapral bądźcie taki,
pożyczcie mi dwa szóstaki,
bo ja nie mam chleba
maszerować trzeba.
Czyś ty rekrucie zwariował,
wczorajś lenung zafasował,
a dziś nie masz grosza
ani papierosa.
(wersja Piwowarczyka - od M. G. J.)
Posłuchajcie wy, cywile,
jak przy wojsku służyć mile.
Nie ma chwili wolnej,
niedzieli spokojnej.
W poniedziałek jest parada,
a we wtorek defilada,
a we środę nocny marsz,
czyść karabin, patrontasz.
A we czwartek gimnastyka,
co żołnierza w nodze strzyka,
a w piątek gazmaska
słuchaj, jeśli łaska.
A w sobotę jest czyszczenie,
to żołnierza umartwienie,
cały dzień szoruje,
ani rąk nie czuje.
Siedzi żołnierz na swem łóżku,
smutny skrobie się po brzuszku,
bo on nie ma grosza
kupić papierosa.
Panie kapral, nie bądź taki,
pożycz ty mnie dwa złociaki,
bo nie mam guzików,
ni w butach gwoździków.
15.03.2021
słowa kluczowe:
Przepisała Iwona.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Posłuchaj na
Etykiety płyt
Podobne teksty:
Kiedy na ćwiczeniach żołnierz maszeruje 2 | |
Idzie żołnierz 2 |
jak się w wojsku służy mile
nie ma chwili wolnej,
niedzieli spokojnej.
W poniedziałek jest parada,
a we wtorek defilada,
we środę też to (...?) ma
wieś parady (sama?)
Ile złości i zazdrości
to żołnierza w nogi strzyka
a w piątek (...?)
(słuchaj jeśli łaska?)
A w sobotę jest czyszczenie,
to żołnierza umartwienie,
cały dzień szoruje,
ani rąk nie czuje.
Siedzi żołnierz na swym łóżku
z nudy skrobie się po brzuszku,
bo on nie ma grosza
kupić papierosa.
Panie papla nie być taki,
pożycz ty mnie dwa złociaki,
bo ni mam guzików
i w butach gwoździków.
jak przy wojsku służyć mile.
Nie ma chwili wolnej,
niedzieli spokojnej.
W poniedziałek jest parada,
a we wtorek defilada,
a we środę nocny marsz,
czyść karabin, patrontasz.
A we czwartek gymnastyka,
co żołnierza w nodze strzyka,
a w piątek gazmaska (?) --
słuchaj, jeśli łaska.
A w sobotę jest czyszczenie,
to żołnierza umartwienie,
cały dzień szoruje,
ani rąk nie czuje.
Siedzi żołnierz na swem łóżku,
smutny skrobie się po brzuszku,
bo on nie ma grosza
kupić papierosa.
Panie kapral, nie bądz taki,
pożycz ty mnie dwa złociaki,
bo nie mam guzików,
ni w butach gwoździków.
-- wersja W. Działowego (Makowska Orkiestra Działowego z chórem wokalnym przez Piwowarczyka), z płyty Vocalion 60135, mx △60135, pt. "Żołnierska dola -- Polka".